Kiedy w druku ukazała się powieść „Ogniem i mieczem” (pierwotny tytuł „Wilcze gniazdo”), Sienkiewicz natychmiast został publicznie oskarżony przez znanych pisarze i krytyków o rujnacje wieloletniej tradycji „szkoły ukraińskiej” w literaturze polskiej, o zagubienia mitu Arkadii na Wschodzie. Po publikacji trylogii dostał od rosyjskiego pana z Petersburgu wynagrodzenia w wysokości osiem tysięcy rubli (to bardzo dużo pieniędzy), a dzieło Sienkiewicza nawet i dziś pomaga Moskwie formować kształtować negatywny obraz Ukraińców w umysłach Polaków.

Dr Jan Matkowski

Ekspert fundacji „Wolność i demokracja”, wykładowca akademicki

Nowe opracowanie motywów kozackich powstały w okresie pozytywizmu. Do jego odrodzenia przyczynił się Henryk Sienkiewicz powieścią historyczną „Ogniem i mieczem”. Od 2 maja 1883 do 1 lutego 1884 roku, na łamach krakowskiego Czasu i warszawskiego Słowa ukazała się powieść, której pierwotny tytuł brzmiał– „Wilcze gniazdo”. Mimo oparcia się na źródłach historycznych i stworzeniu pozorów relacji historycznej, Sienkiewicz też tworzył swoisty mit Ukrainy zgodny z ideą całej trylogii – „ku pokrzepieniu serc”.

PRZECZYTAJ:

„Szkoła ukraińska” w romantyzmie polskim

Obraz Ukrainy u Sienkiewicza wywarł silniejszy wpływ, niż setki tomów rozpraw naukowych. O wytworzonym obrazie ziemi ukraińskiej i stosunków polsko-ukraińskich dyskusja nie kończy się i po dzień dzisiejszy. Autor wykorzystał główne motywy „szkoły ukraińskiej”: orientalizm w kontekście historyzmu, przyroda i bezmiar dzikich pól i przestrzeni stepowej, problem kozacki i życie szlachty. Z drugiej strony obdarzył kozaków takimi cechami, jak okrucieństwo, dzikość, szaleństwo, pijaństwo. Sienkiewicz nie widzi przyczyn konfliktów na Kresach jako społecznych i religijnych, nie nadaje im charakteru narodowego, traktuje ich jako konflikt lokalny między kozakami i królewiętami kresowymi. Powstanie Chmielnickiego traktowane jest przez pisarza jako wojna domowa, a Ukraina, jak część Polski, dla której „król – ojciec, a Rzeczpospolita – matka”. W finale utworu obraz Ukrainy prawie jest zakończony. Ukraina występuje jako oderwana politycznie i ideowo od Rzeczpospolitej formacja kozacko-chłopska, nie jest godna ani podziwu ani zachwytu (dotyczy to również kozaków). Twórca mówi o spustoszeniu Ukrainy i Rzeczpospolitej, winą za to obarcza kozaków. Fabuła tworzy negatywny wizerunek Ukrainy jako miejsca będącego i w przyszłości zarzewiem konfliktów. Widać to w symbolicznym epilogu: piękna Helena (Rzeczpospolita) rozchodzi się z okropnym Bohunem (kozacką Ukrainą), tak rozchodzą się drogi obu narodów. Autor kończy powieść słowami „nienawiść wrosła w serca i zatruła krew pobratymczą”, podkreślając dalszy zawiły bieg historii.

PRZECZYTAJ:

Sienkiewicz pokonał Brandta – Dominik Szczęsny-Kostanecki

Po Sienkiewiczu zainteresowanie historią Ukrainy słabnie. Pisarze zaczynają zwracać większą uwagę na ukraińską kulturę, folklor, wzajemne wpływy. Jednak generalnie w literaturze dominują stereotypy związany z Ukrainą i obrazy, które utrwaliły się wcześniej: stereotyp „Rusin-buntownik-Kozak”, „Ukraina-step-pięńkna przyroda”, „Ukraina-matka”, „Ukraina-utracony raj”. Opiewając Ukrainę tworzono hymny (literackie i malarskie) na cześć człowieka „naturalnego”, żyjącego w zgodzie z naturą, człowieka nieskażonego przez cywilizacje, wyrażano tęsknotę za życiem bezpośrednim i żywiołowym”.

O inspiracjach Sienkiewicza nie wiele wiadomo. Opisując wydarzenia z okresu Chmielnickiego, żadnym słowem nie wspomina o Moskalach. A od 1654 roku cała ich armia jest obecna na Ukrainie i bierze aktywny udział w walkach polsko-ukraińskich. Kiedy w druku ukazało się „Wilcze Gniazdo” (a później „Ogniem i mieczem”), to natychmiast został publicznie oskarżony przez znanych pisarze i krytyków o rujnacje wieloletniej tradycji „szkoły ukraińskiej” w literaturze polskiej, o zagubienia mitu Arkadii na Wschodzie. Po publikacji trylogii dostał od rosyjskiego pana z Petersburgu wynagrodzenia w wysokości osiem tysięcy rubli (bardzo dużo), a dzieło Sienkiewicza nawet i dziś pomaga Moskwie formować ukraińsko-polskie stosunki. Sytuacja z Sienkiewiczem nie była wynalazkiem dla ideologów rosyjskich. Wcześniej metoda była aprobowana z pomocą powieści „Taras Bulba”, która służyła dla poszerzania antypolskości wśród mas oraz ośmieszała Kozaków. Gogol również dostał honoraria za „Bulbę”, a zanim utwór pojawił się w druku, kilka lat był szlifowany przez cenzurę i recenzentów. W 1943 roku we Lwowie garstka ukraińskich nacjonalistów osądziła zarówno osobę Gogola i jego „Tarasa Bulbę”. Jednak utwór był popularny wśród Ukraińców i zbiera swoje żniwa do dziś. Zresztą jak i „Ogniem i mieczem”. Chociaż, należy powiedzieć, w ekranizacji Jerzy Hofmana „ostre kąty” Sienkiewicza zostały dość dobrze zgładzone.

Artykuł został udostępniony przez Jana Matkowskiego, 21.05.15 r.